wtorek, 29 września 2009

Merkel mówi: spokojnie

Dotarły do nas pierwsze sygnały na temat tego co w ciągu najbliższych miesięcy będzie się działo w Niemczech, a konkretnie w niemieckiej gospodarce. Otóż prawdopodobnie niewiele.

Rząd jaki stworzy koalicja CDU-CSU i FPD wydawałby się idealny do przeprowadzania odważnych reform, niezwykle potrzebnych największej gospodarce UE. Ale Merkel nie chce się spieszyć. Wiadomo, co nagle to po diable, ale może jednak warto się zmobilizować i zrobić coś z rozdętym do granic możliwości socjalem. Zwłaszcza, że okoliczności wskazują na to, że reagować trzeba natychmiast.

Gospodarka niemiecka potrzebuje kopniaka. Ściskajmy kciuki, by dostała go jak njaszybciej, bo od tego w dużej mierze zależy także nasza przyszłość.

Przy okazji, polecam rzucenie okiem na bloga, który w jednym z postów wylicza co się zmieni w Niemczech po wyborach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz